Opuszczamy Pahiatuę, a przed nami droga ku naszej bożonarodzeniowej destynacji – Wellington. W tym artykule opowiemy trochę o stolicy Nowej Zelandii i trochę o tym, jak spędza się święta na końcu świata. Droga do Wellington Do pokonania mamy 160 kilometrów. Pierwszym wybawcą okazuje się młody Indonezyjczyk, studiujący w Nowej Zelandii zarządzanie awiacyjne. Jedzie do Masterton, …
Po zdobyciu Morskiego Oka Wulkanu Tongariro oraz zobaczeniu wulkanów Ngauruhoe oraz Ruapehu, postanawiamy sprawdzić, jak się ma czwarty wulkan z tej paczki, Taranaki. W przeciwieństwie do wspomnianej trójki, znajduje się on nieco dalej na zachód Nowej Zelandii. Z jego samotnym umiejscowieniem związana jest pewna maoryska legenda, którą oczywiście chętnie przytoczę. Leniwe stopowanie Ale po kolei. …
Co za głupie pytanie – oczywiście, że najprościej samolotem. Ale po kolei. Znasz to uczucie, kiedy czasami możesz liznąć luksusu i poczuć się naprawdę jak celebryta? Nieważne, ale właśnie tak czułem się, wsiadając do samolotu Qatar Airways, który miał nas zabrać z Sofii, przez Doha, do Auckland w Nowej Zelandii. W życiu nie leciałem takimi …
Za co kochamy najbardziej autostopowanie? Za to, że za darmo? Nie tylko 😊 O wiele bardziej za to, że po drodze możemy się nauczyć mnóstwa przydatnych rzeczy. Na przykład, jak powiedzieć „cześć” po maorysku. Lekcja nr 1. Witaj i żegnaj oraz miłości kupa. Pierwsze nauki otrzymaliśmy od dwójki wyluzowanych Nowozelandczyków o maoryskich korzeniach. Pomogli nam …